Nie bardzo rozumiem kol.Czarnecki o co w ogóle się tym razem kłócimy. Przedstawiłem propozycje kalendarza do ogólnej wiadomości . Daty zostały ustalone z poszczególnymi organizatorami i wg schematu który sprawdził się w ubiegłych latach. Celowo odczekalem ok2 tygodnie,żeby kol.Jędrzejczak przedstawił jakąś jego wersję- nie przedstawił - więc ja to zrobiłem. Przez ostatnie trzy lata ja przygotwywalem kalendarz więc zrobiłem to i w tym roku. Mozemy oczywiście o tym dyskutować i mogą oczywiście nastąpic zmiany, ale Wy drodzy koledzy próbujecie sprowadzić tą dyskusję na temat nie kiedy ale dlaczego i dlaczego ja to zrobilem. Powiem dlaczego to zrobilem; Koledzy Nasi z Niemiec i Czech pytali mnie jaki jest Nasz kalendarz bo Oni swoje imprezy (przynajmniej niektóre) próbują dostosować do naszych terminów ponieważ ,jak wszyscy wiemy wielu z nich przyjeżdża na nasze zawody. Z uwagi na to ,że mam dobre kontkty z kolegami z innych krajów i sam jestem żywotnie zainteresowany skorygowaniem terminów wziąłem się za to, myslę, że z dobrym skutkiem. Co do Naszej rozmowy kol. Czarnecki dobrze wiedziałem kiedy są zawody w Bydgoszczy ponieważ termin ich jest znany od trzech lat tak jak termin Jawora i Wroclawia. W zeszłym roku usiłowałeś zmienić na siłę kol. Cz. termin bydgoskich zawodów, ponieważ kolidowal z Twoimi planami. W tym roku o ile wiem też próbujesz. Zmieniasz termin swoich zawodów nie licząc się z niczym i z nikim. zasugerowalem inny termin Twojej imprezy ,ponieważ najprawdopodobniej ten termin który Ciebie interesuje będzie nierealny bo w tym czasie może wypaść Haarlem. I to ,że będziemy mieli w ciągu trzech tygodni trzy imprezy krajowe. Niczego nie chcę Ci narzucać, bo to Ty jesteś organizatorem i ja to szanuję, ale termin który zaproponowaleś nie jest najszczęśliwszy.Sam dobrze o tym wiesz.
Co do zamiany miejsca zawodów z Supraśla na Kielce, to uznalem,że sześć imprez strefowych jest iloscią optymalną więc po rozmowie z kol. Lisiakiem ustalilismy ,że zawody w Supraślu będą imprezą rezerwową, z czym kol. Lisiak się zgodził. Rozmawialismy też (nie jako zarząd lecz grono kolegów i rozmowa była niezobowiązująca) z kolegami ze Śląska na temat zorganizowania imprezy na ich terenie ale na razie ta sprawa lezy w sferze projektu w przyszłości może coś z tego wyjsć. Nic oczywiście nie stoi na przeszkodzie ,żeby zawody w Supraślu także się odbyly może po MS w sierpniu choć termin byłby dosyc nowatorski ale podyskutować o tym można.
Co do glosowania Zarządu nad teminarzem to po ustaleniu wszelkich za i przeciw glosowanie stanie sie formalnością. Bo tak nawiasem mówiąc Zarząd ma niewielkie pole manewru, bo jest zależny od możliwości poszczególnych organizatorów. My we Wrocławiu naszego terminu nie zamienimy, Jawora także nie, Koledzy Bydgoszczy też nie, a ostatni tydzień czerwca jest tradycyjny i zawsze w tym tereminie jakies zawody były. Tobie kol. Cz. tez ten termin nic nie zmieni bo w Ślesinie w tym czasie będzie tak jak w zeszlym roku. Uzyję porownania:Równie dobrze mozna by organizowac zawody samochodów na parkingu autostrady lub zawody lotnicze na Okęciu.Tak mniej więcej wygladały Twoje Zawody, co nie umniejsza profesjonalizmu i dobrej organizacji tej imprezy. Myślę,że można by pomyśleć o zmianie miejsca Twoich zawodów bo zmiana treminu niewiele chyba pomoże. To jest uczęszczany szlak żeglowny i myślę,że przez caly sezon jest tam intensywny ruch dużych łodzi, skutek znamy niestety. I Twój profesjonalizm ani policja nie pomogą. Nie odbierz tego jako zaczepkę czy naigrywanie się z Ciebie. Miejsce na Twoje zawody nie do końca jest "fortunne" ( a tak swoją drogą, ciekawy jestem cobyście Wy drodzy koledzy powiedzieji gdybyśmy my we Wroclawiu zrobili zawody na Odrze np koło portu? Już sobie wyobrażam treśc tych postow
) Ja nie traktuję kol Jędrzejczaka jakby Go nie było to raczej to On Nas tak traktuje (przynajmniej niektórych Nas) Teraz odpowiem kol. Jędrzejczakowi:
Drogi Kol. wałkowalismy to już jakiś czas temu, ale ok powiem jeszcze raz Po wybraniu nowego zarządu zniknałeś z czynnego życia sekcji na prawie dwa lata o czym wszyscy wiemy. Nawet Twoi dzisiejsi przyjaciele to potwierdzą. To ,że w tym czasie informowaliśmy Cię o pracy zarządu, i ja sam osobiście konsultowałem z Tobą bieżące sprawy, choć nie zawsze miałeś czas i ochotę ,żeby tego słuchać( kształt terminarzy także) świadczy o tym,że w tym czas darzyliśmy Cię wtedy szacunkiem (i ja także) jako komandora Ale pracy Twojej wielkiej w tym nie było. No chyba ,że za pracę uważasz łaskawe akceptowanie posunięć Naszego gremium!. o prowadzeniu strony sekcji w tamtym czasie nawet nie wspomnę.Jak się potem sprawy potoczyły wiemy wszyscy, ja zostalem zlodziejem, pieniaczem itd itd... i nawet Lepperem. A Ty drogi Picie jesteś i zawsze byleś oczywiści bez skazy. A jak nie wiadomo o co chodzi drogi kol. Pitt to wiadomo. Też bym chciał dostac darmowy kredyt na pare lat! A może nie mam racji? I gdzie tu kłamstwo Drogi Picie?
Nie musisz się do mnie zwracać przez Pan choć mi to pochlebia bo wreszcie poczuleś może wreszcie szacunek do mojej osoby i choc jak przypuszczam jestem od Ciebie starszy to jednak mogę Cię z tego zwolnić z racji naszej długoletniej znajomości ( nie myl tego z przyjaznią bo u mnie na przyjażń trzeba sobie zaslużyć). Dyktatorem też nie jestem i nigdy nie chcialem nim być. Zależy mi żeby FSry w Polsce sie rozwijaly i wszystko staram sie robić w tym kierunku! być może nie wszystko co robię robię dobrze ale się staram.Ale ,zeby zaraz " dyktator" to raczej nie ja. I wydaje mi się ,że to Ty razem z Twoimi "przyjaciółmi próbujecie narzucać waszystkim pozostalym swoją wole. To u Was jest wg zasady "kto nie z Mieciem tego zmieciem" Ja nie mam chęci rządzenia Twoja rola mnie w ogóle nie interesuje, choć nie ukrywam ,że chętnie bym widzial kogoś innego niż Ciebie w roli szefa Naszej sekcji. Wg mnie swoją postawą straciłeś resztkę autorytetu jaki mialeś w Naszych oczach, i myślę ,że celowo nie zwołaleś zebrania na MS w Trzciance,żeby nie uslyszeć gorzkich słow prawdy. Iznowu wybuchła awantura bo A.C. osmielil sie napisać cokolwiek wsprawach sekcji. Na to wyłacznaośc ma oczywiście Nasz drogi Pit i s-ka.
Ale może jednak zakończymy ten Nasz spór. Próbuję go zakończyć z kol. Czarneckim ,ale jakoś czarno to widzę. ale może Z Tobą pójdzie lepiej. Może przestań mnie obrazać na kazdym kroku to może i ja pewne na pewne sprawy inaczej spojrzę
A.C..